czwartek, 28 stycznia 2016

Zaufanie. Czym ono tak naprawdę jest ?




tumblr_ntud1mXX411s9lv8qo1_500

                                                                SKUP SIĘ             

  Czyż nigdy nie przejechałeś się na osobie która była częścią ciebie, której ufałeś ponad granice, ponad wszystko co ci zafundowało życie. Doświadczenie z przeszłości nie istniało gdyż ty byłeś wręcz pewny, że ta osoba jest wyjątkowa, że nie zafundowałaby ci takiej gorzkiej dawki emocji. I nagle bum! Wszystko w co dotychczas wierzyłeś i co było twoim spojrzeniem na niego/nią zostało zniszczone, a więc..

                                                           CZY WARTO UFAĆ?

Zaufanie to pojęcie względne. Jedni liczą na nie, starają się, buduja całymi latami podczas gdy innym przechodzi to koło nosa. Ludzie nie dostrzegają istoty zaufania, wierności. To jest jak budulec, który tworzy całość, który jest nieuniknioną częścią czegoś. Bez zaufania nie możemy stworzyć spójnej całości. Tak więc dlaczego ludzie potrafią w jedną sekundę je zniszczyć ? Prawdą jest, że zaufanie budujemy przez długi okres czasu, czasem bardzo długi, w zależności jak druga osoba sobie nas ceni, i prawdą jest także, ze  zaufanie, tak długo budowane, możemy zniszczyć w ciągu kilku minut, za sprawą kilku źle podjętych decyzji. Niestety w życiu nieuniknione jest zawodzenie się na innych. Spytacie: czy zawsze ? tak zawsze, w życiu każdego człowieka, została kiedyś zraniona jego tożsamość, jego osoba. Niezależnie od tego jak bardzo byśmy starali się to ominąć, nie mamy na to wpływu. To nie my decydujemy o charakterach innych. Każdy jest zdany na siebie. Kazdy decyduje o sobie i podejmuje decyzje, które zaświadczają o jego przyszłości. To czy ktos ceni sobie szczerość, zaufanie czy też przyjacielskość, zależy tylko i wyłącznie kim jest on. Tak więc, kim jesteś ty? Czy choć raz w życiu zachwyciłeś się zachodem słońca? Czy chodź raz pomyślałeś o istocie dobra? przyjaźni? szczerości? Czy kiedykolwiek uśmiechnąłeś się, bo po prostu doceniłeś to co masz, nie zastanawiając się czego ci brak ?


                                                         KIM JESTEM JA?

no właśnie, zadajmy sobie jedno bardzo ważne pytanie, kim jesteśmy my sami? co kryjemy w sobie? Często nie zdajemy sobie sprawy z istoty nie znania tego kim jesteśmy. Możemy znać nasze zachowania, nasze osobowości ale tak naprawdę sami nie zdajemy sobie sprawy co nas wyróżnia, w czym jesteśmy wyjątkowi, co sprawia, ze ty to ty, a nikt inny. Popadamy w błędne koło w którym krążymy we własnej świadomości szukając odpowiedzi, lecz szukamy błędnie.. Wszystkie nasze zachowania to jeden wielki wymysł naszej podświadomości, jeśli uważamy coś za słuszne to zgadzamy się z tym, jeśli nie, odrzucamy to bez większego namysłu. Czasem podejmujemy pochopne decyzje, czasem takie których odwrócenie nie jest możliwe. Żałujemy ich. Utwierdzamy się w przekonaniu, że nie musieliśmy wybrać takiej decyzji i gdybyśmy to właśnie wybrali tą drugą, była by ona właściwa. Jesteśmy tego przekonani. Owszem czasem tak jest, ale nie zawsze. Decyzja, która podjęliśmy teraz wpłynęła na część naszej przyszłości, zbudowała ją. Decyzja którą mogliśmy podjąć wcale nie musiała się skończyć równie dobrze. Chce wam przez to uświadomić, żebyśmy nie żałowali decyzji które pojęliśmy, gdyż one są w niektórych przypadkach nieodwracalne i głupotą jest ciągłe wynajdowanie decyzji i słów, które mogliśmy zrobić, bądź powiedzieć. Coś się stało, Niestety, nie zmienisz przeszłości, musisz ją zaakceptować. Decyzje jakie podejmujemy każdego dnia wpływają na naszą przyszłość. Przyzwyczajamy się do nich, to jak ciągła powtarzająca się rutyna. Źle podjęte uczą nas, pokazują jakich wyborów dokonaliśmy źle i co powinniśmy zmienić następnym razem by nie popełnić tego samego błędu. Zapamiętaj, jeżeli raz popełniłeś błąd, nigdy więcej nie popełnij tego samego po raz kolejny.


teraz zastanów się, czy potrafisz odpowiedzieć na pytanie kim tak naprawdę jesteś? Bardzo ważne jest uświadomienie sobie istoty tego kim jesteśmy, jeśli nie potrafisz tego określić, to tak naprawdę stoisz w miejscu. Jesteś przyzwyczajony do rutyny i walki z codziennością. Musisz się z tym zmierzyć a dopiero potem dążyć do konkretnego celu w zmianie i odnalezieniu siebie.

niedziela, 5 lipca 2015

heii ♥
Okazuje się że za niecały tydzień wyjeżdżam nad morze do Darłowa. Mamy tam własny apartament więc nie będzie problemu z szukaniem jakiegoś noclegu. Z jednej strony się cieszę, że wreszcie i ja gdzieś pojadę, jednak z drugiej chciałabym zostać ze znajomymi, no cóż, muszę wybrać. 

No więc dobra, przejdźmy do pisania. Byłam właśnie dzisiaj nad jeziorem (głębinów) Był to pierwszy raz w tym roku kiedy pojechałam nad jakiekolwiek jezioro. Z racji tego iż był taki straszny upał, w pewnych momentach po prostu nie wytrzymywałam ( temperatura dochodziła powyżej 40 stopni) i musiałam się oczywiście schłodzić w wodzie. O dziwo woda była cieplutka i całkiem czysta. Z jednej strony mam dosć tych upałów, jednak z drugiej boję się, że pogoda zepsuje się tak samo jak na początku wakacji, więc staram się ( choć wiecie że to cięzkie w taki upał ) przebywać jak najwięcej na słońcu. Oczywiście pięknie się opaliłam nie na czerwono tylko od razu na brązowo ^^  Co do opalania zazwyczaj kiedy idę się opalać smaruje się oliwą lub taką oliwką dla małych dzieci i wtedy pięknie mnie łapie, a nie "spala" Nie jestem zwolenniczką opalania, ale czego się nie zrobi dla ślicznej wakacyjnej opalenizny. 

No więc, Wróciliśmy do domu i po pewnym czasie strasznie zaczęła mnie boleć głowa, byłam słaba, a czasem miałam mdłości, nie powiem wystraszyłam się, że to może być udar, na szczęście kawa postawiła mnie na nogi i  już jest wszystko dobrze. Naprawdę z takim silnym słońcem nie ma żartów, więc musimy uważać, a przede wszystkim dużo pić! Dzień minął mi całkiem miło, mogę spokojnie uznać że był to jeden z "ciekawszych" dni. Nie mam niestety zdjęć stamtąd, ponieważ wolałam nie brać tam lustrzanki, ze względu  na piasek. Już raz musiałam czyścić aparat z niego, więc bardzo was za to przepraszam. Lecę poczytać trochę wasze blogi ♥















piątek, 3 lipca 2015

   heii ♥
 jak wam mija poranek ? mi całkiem nudno, wstałam wcześnie (choć zwykle wstaje o 11 tak teraz wstałam o 9) Powiem wam, że ten tydzień przeleciał zupełnie spokojnie. Nic szczególnego się nie działo, nic oprócz zakończenia roku szkolnego. Mamy zamiar z przyjaciółką wybrać się do Wrocławia za tydzień, więc na pewno pojawi się jakiś post dotyczący tego wyjazdu. Nie moge sie doczekać by w końcu tam pojechać.Oczywiście kilka razy byłam tam ale nigdy sama z przyjaciółką. Ode mnie jest spory kawałek do Wrocławia i niestety jakoś jeszcze nigdy się tak nie zorganizowałyśmy by tam pojechać. Sama mieszkam w dośc małym miasteczku aczkolwiek jest tu troche ludzi, zawsze chciałam się z tąd  wyprowadzić, nie podoba mi się tu, sama nie wiem dlaczego, może poprostu chciałabym coś zmienić w swoim życiu, zmienić otoczenie, ludzi, środowisko. Wiem, że przez najbliższe 3 lata na pewno z tąd nie wyjadę, chociaż... nigdy nie wiadomo :) A wy ? chcieliście kiedyś wyprowadzić się ? zostawić za sobą przeszłość ? 

Chciałam wam również podziękować za tyle ciepłych słów wsparcia, które naprawdę motywują mnie by nie zaprzestać prowadzenia bloga tylko właśnie kontynuować. Wiem, że na początku może być całkiem ciężko ale postaram się pisać regularnie co jakieś 2-3 dni. Poprostu będę pisała dużo więcej, ale rzadziej wstawiała posty, co o tym myślicie ?
Zostawiajcie mi w komentarzach swoje blogi , chętnie wpadnę, poczytam i skomentuje ^^ Tutaj jeszcze na sam koniec zostawiam wam kilka zdjęć, co prawda nieco starych, ponieważ były robione w wiosnę, ale mam nadzieje że, się spodobają. Za niedługo mam iść również z koleżanką na jakąś sesję, więc na pewno wstawię zdjęcia. Miłego dnia ♥






czwartek, 2 lipca 2015

wreszcie wakacje. Muszę przyznać szczerze jak narazie ich nie czuje, nie dotarło jeszcze do mnie to że się zaczęły. Początek nie był zbyt ciekawy, ponieważ pogoda nie dopisywała i ciągle padał deszcz, jednak już powoli zaczynają się ciepłe a nawet upalne dni. Właśnie za niedługo mam zamiar pójść się poopalać, w końcu są wakacje a ja nie chce być cały czas blada. Czy wyjeżdżam gdzieś na wakacje ? prawdopodobnie tak, ale tylko nad Bałtyk, szczerze mówiąc szkoda, chciałabym pojechać za granice. Może w przyszłym roku się uda. Co o mnie?  Hm. jestem nastolatką, właściwie nie wiem czemu postanowiłam założyć bloga, może chciałam poprostu dodać sobie jakieś zajęcie, gdzie w wolnych chwilach mogłabym tu coś napisać. To chyba wszystko na dzień dzisiejszy. Pewnie jutro też tutaj zajrzę. Mam nadzieje, że u was wakacje są wspaniałe.A i ostatnio zrobiłyśmy kilka zdjęć, to niektóre :